poniedziałek, 9 czerwca 2008

Rudolf Steiner cz. I


















































Wystarczy w googlach poszperać i można poczytać to i owo o Rudolfie Steinerze. Jednym słowem: dziwny człowiek, na pograniczu fantastyki i rzeczywistości. Potrafił zobaczyć więcej, jak większość geniuszów wyprzedzał epokę w której żył. Zetknąłem się z jego postacią przez przypadek. Czytałem jego książkę i musiałem ją odłożyć, bo nic nie rozumiałem i nic mi nie pasowało. Dopiero po pewnych informacjach, innych autorów: Zecharia Sitchin, Robert a Monroe; stał się zrozumialszy.
Może to dziwne, ale to co trudne na pierwszy rzut oka, zawsze mnie interesowało. Może dzięki temu poznałem teologię?
Wszyscy coś słyszeliśmy o Atlantydzie i Atlantach. Platon powoływał się na stare i nie istniejące dzisiaj dzieła, które coś o Atlantydzie wspominały. Niestety nic dzisiaj o nich nie wiemy, ale Rudolf Steiner, jako człowiek z przełomu XIX i XX wieku dużo o Atlantach wyjaśniał. Dziwne, skąd czerpał taką wiedzę? Z własnych badań naukowych?
Nie.
Z komiksa dra kwanta?
Nie.
A więc skąd? Ze swoich podróży.
Jakich podróży? Fizycznych, czyli materialnych? Nie. Eterycznych, czyli pozacielesnych pierwszego stopnia? Nie. Astralnych, czyli pozacielesnych drugiego stopnia? Nie. No to jakich? Duchowych? Tak.
Dzięki temu umiał wchodzić w głąb. Opisywał rzeczy dla nas niebywałe i na dodatek, to co widział nie zostało jeszcze nazwane przez współczesnych... Całą swoją wiedzę wyciągał z własnego człowieczeństwa. Zatapiał się duchowo w kontemplacji i widział pozazmysłowo wnikając zmysłem prawdy w głąb. Ciekawy człowiek, warto się mu przyjrzeć. Jedno jest pewne miał olbrzymią wiedzę duchową. Naszą epokę nazywał epoką Ziemi i przepowiadał jej zakończenie wielkim kataklizmem kosmicznym, który rozpocząć ma następną epokę - epokę Jowisza... Co ciekawe moja wizja we śnie zgadza się z jego opisem. Owszem, to jeszcze nic nie znaczy, ale ja traktuję już Rudolfa Steinera trochę poważniej. Znamy dzisiaj ewolucjonizm, który funkcjonuje jako oficjalna nauka, Rudolf Steiner tego nie odrzucał, ale mówił również o ewolucji duchowej człowieka. W tej ewolucji towarzyszyły człowiekowi inne Istoty. Nam mogą się wydawać Kosmitami, a może nimi
nie są? ;)

3 komentarze:

fishaa pisze...

Bardzo ciekawe! Czekamy na więcej!!

Anonimowy pisze...

Intrygujące, zachęciłeś mnie abym przeczytał ciąg dalszy :)

iksylion pisze...

Te rzeczy są rzeczywiście bardzo ciekawe, ale jest jedyny problem: nie można na raz wszystkiego przeczytać, a jest tego mnóstwo, na stronie http://www.rsarchive.org/Books/ widać jak dużą R. Steiner miał wenę twórczą... ;)