sobota, 22 listopada 2008

Interfejsowy śmietnik

Piszę te słowa po "przypadkowym" formacie karty w telefonie i mozolnym dorabianiu całego softu. NIECH ICH wszystkich dziad mróz zabierze w ciemny mroczny las!!
Tyle lat minęło a my ciągle do tyłu- nie uważam się za jakiegoś zgreda elektronicznego ale jak mam przebijać się przez moją pamięć jak to w danym systemie/telefonie/pockecie/innym pierdolniku nazwał programista, przetłumaczył ktoś inny, umieściła w katalogu/menu/pasku trzecia osoba z szóstą to mi się wszystkiego odechciewa! Chamstwo zatwardziałe - zgubcie instrukcje od dvd jakiegoś gównianego to po 3 latach upgrade firmware pójdzie jak z ręki.."wduś to, przytrzymaj przez x tego i pamiętaj aby w tym samym czasie..." SZALEŃSTWO. Teraz na lotnisku bawiłem sie PS3 (tam nic że po francusku dziad chodził) kolejny gówniany interfejs, kolejna próba czegoś - wwwwrrrr. LUDZIE opanujcie się :) CS4 kolejne zmiany w interfejsie, tablet mi nie działa.
Te zabawy są dobre jak się ma 13-17 lat i kupę czasu na naukę kolejnych udziwnień, człowiek wraz z wiekiem chciałby narzędzia, jak do pracy to do pracy jak do zabawy to do zabawy, jak do zabawy to się wciska PLAY i grasz... ot filozofia.

1 komentarz:

iksylion pisze...

Nie ma to jak c64, było proste w obsłudze i dawało dużo możliwości, tylko 8-bit, ale jaki genialny... Szkoda, że te czasy już minęły, a wszystko było proste i piękne! ;)
Piękno tkwi w prostocie!!!