czwartek, 29 maja 2008

Rysunki z Nazca

Dzisiaj zapraszam Was w podróż do odległych zakątków ameryki południowej - a dokładnie do południowo-zachodniej części Peru.
(wikimedia)
Doświadczymy niezapomnianych wrażeń, przyglądając się temu co do roku 1939 było zarezerwowane tylko dla oczu bogów rezydujących w niebie. W tym roku dr paul Kosok z Long Island University postanowił sprawdzić naocznie ustne przekazy o "jakiś osobliwych liniach wyrytych na ciągnącej się 60 km pustyni". Rysunki te znajdują się niedaleko miasta Nazca, na obszarze ponad 50 kilometrów długości i 14 kilometrów szerokości. Linie pokrywają 4 płaskowyże: Palpa, Ingenio, Nazca i Socos, położone pomiędzy 419 a 465 km autostrady panamerykańskiej.


Znane teorie:
- labirynt ma charakter religijny, podobnie jak święte ścieżki Inków
- piaskowe wzory mają związek z obserwacjami astronomicznymi i są „największym na świecie podręcznikiem z dziedziny astronomii”. Niektóre ciągnące się dziesiątkami metrów linie pokrywają się bowiem z orbitalnym ruchem gwiazd, a gigantyczne kontury zwierząt wiernie odzwierciedlają gwiazdozbiory (podobno obalone przy pomocy weryfikacji komputerowej poszczególnych konfiguracji astronomicznych).
- niektóre z figur (trapezy) związane są bezpośrednio z lądowaniem przybyszów z kosmosu (strumień gazów wydobywających się z lądowników) a pozostałe są wynikiem kultu cargo Indian Nazca, zachęcających bogów do powrotu.

Zapraszam do zwiedzania!
flashearth

Źródło:
wikipedia, "Czy się myliłem" Erich von Daniken

EDITED:
link do ciekawego artykułu

1 komentarz:

iksylion pisze...

Rzeczywiście są jakieś ślady czegoś tam. Nazywamy to Niezidentyfikowanymi obiektami latającymi i nie wiemy, czy to są istoty podobne do nas, tylko bardziej zaawansowane technicznie, czy istoty pochodzące z innego wymiaru, bardziej rozwinięte duchowo od człowieka, a mające jakieś zadania do wykonania wobec rozwoju duchowego człowieka. Być może obie możliwości są prawdziwe, ale ta pierwsza traci znaczenie coraz bardziej, po tylu latach poszukiwań. Te obrazki są jak list do Bazy na Księżycu: "Jesteśmy z wami".